Forum alkoholikow ISE PK

Chodziłem za tym już od dawna i wreszcie wczoraj się udało
Spotkałem całkiem przypadkowo w Lochu autora tego wyśmienitego przepisu (Pinki) i oto go przedstawiam
Wymagania:
   chęci, ok.30 min roboty, ok.2 tyg oczekiwania i ok. 12zł funduszu
Składniki:
   1) 5 litrowa H2O wraz z butelka (butelka najważniejsza)
   2) 1kg ryżu
   3) 1kg cukru
   4) kostka drożdży
   5) rodzynki lub jakieś inne owoce np. suszone morele
Wykonanie:
      Odlewamy do garnka 2l wody z butli i mieszamy je z 1kg cukru. Mieszać należy na gazie cały czas podgrzewając ale nie gotując (pozwala nam to w pełni rozpuścić cukier). Po tym jak cukier mamy już rozpuszczony odstawiamy do PEŁNEGO (to WAŻNE) ostygnięcia.
      Odlewamy resztę wody z butli do jakiegoś naczynia i wsypujemy do niej wcześniej WYMYTY (pod bieżącą wodą) ryż. Wymycie ryżu pozwoli nam uniknąć zmętnienia wody i da krystaliczny kolor winka Ja do wsypywania zmoczonego kilograma ryżu do butli użyłem łyżeczki...wbrew wszystkiemu idzie to wtedy BARDZO sprawnie.
      Odlewamy niewielką część wody z naczynia (ok. 2 szklanki) i rozpuszczamy w niej 1/4 kostki drożdży (należy to zrobić jak najdokładniej)
      Jeżeli woda z cukrem już nam ostygła (WAŻNE żeby nie czuć było ciepła bo inaczej ZABIJEMY drożdże) dolewamy ją do ryżu który znajduje się już w naszej butli. Dodajemy rozpuszczone drożdże i owoce (rodzynki, morele itp). Resztę uzupełniamy wodą (musi zostać tak ok. 1-1.5cm wolnej przestrzenie od gwintu). Zakręcamy zakrętką i mieszamy (ale tak żeby owoce nie wymieszały się z ryżem). Po wymieszaniu nakłuwamy (np. gwoździem) zakrętkę bytelki mniej więcej na jej środku. Średnica nakłucia to min. 1mm ale bez przesady (3mm to by było chyba już za dużo).
      Tak przygotowany wywar odstawiamy do ciemnego miejsca (ja znalazłem takie w szafce w kuchni po uprzednim wywaleniu garnków) na około 2 tyg
      Po upływie tego czasu odlewamy powstałe winko do butelek (wyjdzie ok. 4l) i możemy się zająć produkcją na nowo lud degustacją nowo powstałego.
WAŻNE jest żeby co jakiś czas (np. codziennie rano) przecierać korek (dziurkę) bo lubi się zatkać, oraz żeby butla nie stała np. w szafce z ubraniami bo wydzielający się dwutlenek węgla lubi pozostawić na ubraniach plamy z cukru.
      Aha....i jeszcze jedno. Winko wyjdzie o smaku "wytrawnego" więc jak ktoś woli słodkie to na samym końcu (przed rozlaniem do butelek) można wymieszać je z karmelem (proporcje wedle gustu).
PS. U mnie butla stoi dopiero 2 dzień ale efekty było widać już po  godzinach od odstawienia do szafki